Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że popularny system przesyłania danych na niewielkie odległości wziął swoją nazwę i ideę od legendarnego duńskiego władcy, Haralda Sinozębego. Tak samo jak król, który zjednoczył pod swoim panowaniem skłócone krainy północy, tak i zadaniem Bluetooth było połączenie ze sobą różnorodnych technologii. Historycznym nawiązaniem jest również charakterystyczny, przypominający literę B symbol – jest on połączeniem run oznaczających inicjały monarchy.
Bluetooth wykorzystuje fale radiowe, czyli promieniowanie elektromagnetyczne. Urządzenia, które wykorzystują tego typu komunikację są jednocześnie nadajnikami i odbierają - dzięki temu, iż częstotliwość operacji jest poza zakresem, w którym funkcjonuje większość urządzeń, transfer danych działa bez zakłóceń. Każde połączenie pomiędzy urządzeniami jest osobną siecią, nazywaną również piconetem. Praca nadajników i odbiorników wygląda dość specyficznie – nawet do 100 tysięcy razy na minutę przeskakują one z częstotliwości na częstotliwość, dzięki czemu nawet na małym obszarze może jednocześnie funkcjonować duża ilość piconetów, które nie będą sobie nawzajem przeszkadzać. Sygnał w obrębie minisieci jest dość słaby, jednak wbrew pozorom działa to na korzyść tej technologii - jest ona energooszczędna i tania. Fale radiowe mają również zdolność przenikania przez ściany, dzięki czemu wygodnie kontrolować można urządzenia w całym domu.
Bluetooth otworzyło dla użytkowników elektroniki szereg zupełnie nowych możliwości. Możemy za jej pomocą nie tylko przesyłać sobie pliki pomiędzy obsługującymi technologię urządzeniami, ale również zdalnie kontrolować pracę ich pracę. Ten rodzaj komunikacji wykorzystują na przykład niektóre systemy domowej automatyki.
Technologia Bluetooth znacznie ułatwia nam codzienną pracę z komputerem. To za jej pośrednictwem możemy używać bezprzewodowych klawiatur i myszy oraz łączyć się z drukarkami, głośnikami lub zestawami słuchawkowymi. Dzięki niej możemy również udostępniać innym urządzeniom połączenie z internetem.